
Członek Sin Bandera twierdzi, że w Ameryce Łacińskiej panuje kryzys muzyczny
„Nadchodzi straszny kryzys”
Leonel García , znany meksykański piosenkarz i autor tekstów, który pozostawił po sobie ślad zarówno jako członek popowego duetu Sin Bandera, jak i w swojej karierze solowej, został zaproszony do programu Diego Ruzzarina na YouTube pt. „Por qué crees en lo que cres?”, aby poruszyć tematy związane z muzyką i innymi aspektami twórczymi.
W trakcie rozmowy prowadzący zadał pytanie: „Czy my jako imperium, jako cywilizacja, zależne od muzyki rozkwitamy, czy upadamy?” Na co muzyk odpowiedział: „jest straszny kryzys”.
Jak skomentował piosenkarz: „Anglicy wciąż znajdują się w momencie, w którym wydaje się, że na poziomie artystycznym jest wiele do odcięcia. Mają te wielkie, masywne gwiazdy popu, ale mają też bardzo zdrowe półświatki i podgrupy alternatywnej muzyki niezależnej, festiwale muzyczne, publiczne stacje radiowe i wielu artystów”.
Leonel stwierdza jednak również, że „przeżywamy straszny kryzys polegający na skupianiu się na bardzo niewielu gatunkach i myślę, że w tym właśnie tkwi problem, i myślę, że te gatunki mają bardzo podobny temat, czyli gatunek miejski i meksykański gatunek regionalny, które „mają wiele wspólnego z akumulacją władzy” – stwierdził.
„Broń, samochód, wełna, dziewczyny, dom, marki. To wspólny mianownik utworów tych gatunków, takie są ambicje młodości; Nie chodzi o wolność, miłość czy posiadanie lepszego kraju, ale raczej o gromadzenie bogactwa” – zauważył.
Podobnie członek Sin Bandera wskazała, że ambicja posiadania więcej każdego dnia stała się bardziej żarłoczna. „Muszę teraz stworzyć hit, muszę być teraz na pierwszym miejscu, muszę wypuścić hit, który jutro umieści mnie na pierwszym miejscu listy Billboard, a potem mam już dom, samochód i samolot. To wzór do naśladowania. (…) Jest wiele dzieci, które widzą go i mówią: „Takim chcę być” – powiedział.
Podziel się z innymi